LOGOWANIE

            

Ksiądz Franciszek Winnicki

KSIĄDZ FRANCISZEK WINNICKI


Franciszek Winnicki urodził się 15 listopada 1892 roku skromnej rodzinie chłopskiej we wsi Iskrzynia w parafii Krościenko Wyżne koło Krosna. W wieku sześciu lat rozpoczął naukę w szkole powszechnej w Iskrzynii, a następnie w Ogólnokształcącym Gimnazjum w Jaśle, gdzie zdał maturę. Kiedy rozpoczęła się I wojna światowa, jako młodzieniec mieszkający pod zaborem został powołany do armii austriackiej. Tam przeszedł przeszkolenie wojskowe, dobrze opanował język niemiecki i awansował do stopnia porucznika. W latach 1916 -1918 brał udział w walkach o niepodległość na frontach I wojny światowej.Podczas walki na froncie jugosłowiańsko - włoskim został ciężko ranny od pocisku artyleryjskiego. Dopiero po kilku dniach leżącego w okopie wycieńczonego żołnierza znajdują dzieci i zawiadamiają rodziców. Wtedy został przeniesiony do pobliskiego kościoła gdzie zbierano rannych. Jako jeniec wojenny otrzymał opiekę lekarską. Z niewoli wraca do rodzinnej wsi, gdzie doczekał końca wojny.

   Wydarzenia wojenne miały ogromny wpływ na światopogląd młodego Franciszka. Obserwując śmierć wielu towarzyszy broni na froncie włoskim i sam ocalony od śmierci odczuł powołanie kapłańskie. Po zakończeniu wojny wstępuje do Seminarium Duchownego w Przemyślu. Studia przerywa jednak wybuch wojny polsko-bolszewickiej. Jako kleryk zostaje powołany do Armii Polskiej i walczy w obronie Warszawy. Uczestniczył w bitwie zwanej „Cudem nad Wisłą”. Zwolniony z wojska 20 grudnia 1920 roku otrzymał przydział jako żołnierz rezerwy do 38 Pułku Piechoty. Po wojnie kontynuuje studia w Seminarium Duchownym. Jako kleryk dojeżdża do Hermanowic, gdzie uczy religii. 11 czerwca 1922 roku otrzymał święcenia kapłańskie. 

Pracę duszpasterska rozpoczyna jako katecheta i wikary w Niżankowicach, gdzie przebywał od 11 sierpnia 1922 roku do 1 marca 1930 roku. W tym czasie przyczynił się do wybudowania kaplicy w stylu zakopiańskim w Hermanowicach, (za co społeczeństwo ufundowało mu pamiątkową tablicę). W 1930 roku otrzymał odznaczenie honorowe „ Expositorio Canonicali”
   Po przeniesieniu do Przemyśla kontynuuje prace katechetyczną w Męskiej i Żeńskiej Szkole Powszechnej przy ulicy Konarskiego, w Państwowym Żeńskim Seminarium Nauczycielskim i w III Państwowym Żeńskim Gimnazjum i Liceum. 1 lutego 1939 roku został odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi. W tym czasie podjął się opieki nad najuboższą młodzieżą rzemieślniczą i zatrudnioną w handlu. Bardzo aktywnie działa w tworzeniu Towarzystwa Polskiej Bursy dla Młodzieży Rękodzielniczej i Handlowej. Jest jego współorganizatorem, współpracuje z inicjatorem i sponsorem tego przedsięwzięcia Michałem Bystrzyckim - właścicielem tartaku parowego i fabryki stolarskiej. Włączając się organizacyjnie i finansowo do prac budowlanych ksiądz Winnicki doprowadza do uruchomienia w 1930 roku Bursy dla młodzieży Rękodzielniczej i Handlowej, nazwanej później dla podkreślenia zasług fundatora imieniem Michała Bystrzyckiego. Ksiądz Winnicki jest dyrektorem tej bursy i dobrym gospodarzem. Panował w niej zawsze ład i porządek, ksiądz wymagał przestrzegania regulaminu poszanowania mienia społecznego i przykładania się do nauki. Oprócz wartości moralnych i duchowych starał się wpajać młodzieży zdrowy styl życia oparty na znanych jeszcze sprzed pierwszej wojny tradycjach „Sokoła” Towarzystwa Gimnastycznego działającego wśród młodzieży galicyjskiej. Jego działalność wychowawczą przerwał wybuch drugiej wojny światowej. Podział Przemyśla na dwie strefy okupacyjne radziecką i niemiecką, spowodował zawieszenie działalności bursy i zwolnienie jej dyrektora. Ks. Winnicki zagrożony aresztowaniem przez NKWD zmuszony jest przekroczyć granicę. Na Zasaniu, w niemieckim Przemyślu kontynuuje pracę pedagogiczną, zostaje katechetą od 1 grudnia 1939 do 31 sierpnia 1944 roku w Państwowej Szkole Handlowej. Od 1 stycznia 1940 roku jest organizatorem i kierownikiem tajnego nauczania. Po powołaniu przez Delegaturę Rządu Rzeczypospolitej w 1942 roku powiatowej Komisji Oświaty i Kultury jest jej członkiem, wchodzi w skład Komisji Egzaminacyjnej. Równocześnie prowadzi działalność charytatywną, jest członkiem Zarządu Oddziału Polskiego Czerwonego Krzyża, opiekuje się internowanymi wojskowymi i ich rodzinami, prowadzi ewidencję mogił poległych żołnierzy. Zajmuje się schroniskami dla żołnierzy powracających do rodzin, głównie ochotników do armii polskiej w Anglii i w Francji. W tym czasie podejmuje działalność konspiracyjną pod pseudonimem „Witomir”, zostaje żołnierzem Związku Walki Zbrojnej - Armii Krajowej. Wchodzi w skład Komendy Obwodu gdzie pełni funkcję kapelana. Po wyzwoleniu Przemyśla spod okupacji niemieckiej wraca do pracy katechetycznej w przemyskich szkołach średnich. Od 1944 roku jest Diecezjalnym Moderatorem Sodalicji Mariańskiej Uczniów Szkół Średnich. Dzięki staraniom ks. Winnickiego i prezesa Towarzystwa Polskiej Bursy dla Młodzieży Rękodzielniczej i Handlowej Michała Bystrzyckiego zostaje wznowiona działalność bursy. We wrześniu 1944 roku ks. Winnicki ponownie zostaje dyrektorem bursy. Przebywa w niej młodzież z różnych szkół, ale głównie młodzież z Prywatnej Trzyletniej Szkoły Mechanicznej i Publicznej szkoły Zawodowej. W tym czasie i późniejszych latach ks. Winnicki bardzo aktywnie działa na rzecz rozwoju bursy. Aby wyżywić wychowanków czyni starania o przydział gospodarstwa rolnego w Krównikach. W wyniku tych starań bursa otrzymuje do użytkowania gospodarstwo pięciohektarowe. Życie w bursie opiera się na szerokim samorządzie, wychowankowie sami robią porządki, pracują dla wspólnego dobra i czuwają nad nauką i zachowaniem kolegów. Najuboższych chłopców przyjmuje się zgodnie ze statutem -bezpłatnie. Ks. Winnicki pomaga ubogim wychowankom, kupując im odzież, bieliznę, obuwie z dochodów uzyskanych z gospodarstwa. Jest życzliwy i oddany młodzieży, troszczy się o chorych, kupuje za własne pieniądze lekarstwa. Sam niczego nie potrzebuje, wszystko oddaje innym. Prowadzi skromny tryb życia, mieszkanie ma ubogo wyposażone- żelazne łóżko z wojskowy kocem, stołki do siedzenia, piecyk trociak. Jego sposób życia porównywano z franciszkańskim ubóstwem. Sam troszczył się o zaopatrzenie bursy, choć jest człowiekiem wykształconym, nie wstydzi się pracy fizycznej. Widywano go jadącego wozem ulicami Przemyśla, wiozącego kaszę czy mąkę dla swoich wychowanków. Ks. Winnicki jest doskonałym administratorem, uprawia w swoim gospodarstwie buraki, nawiązuje kontakt z cukrownią w Przeworsku, w bursie przeprowadza remonty, dokupuje wyposażenie, prowadzi rachunki, organizuje kolonie, hoduje zwierzęta. Ze wszystkich swoich poczynań skrupulatnie składa sprawozdania Zarządowi odnotowując wszystko w protokołach. W tym czasie 8 grudnia 1948 roku następuje uroczyste poświęcenie ołtarza w kaplicy bursy. Jako wychowawca był dla młodych ludzi wielkim autorytetem dzięki temu, że był człowiekiem ogromnej wiary niezwykle spokojnym, wewnętrznie skupionym i konsekwentnym. Nigdy nie podnosił głosu jednak odnosił sukcesy wychowawcze dzięki swojej niezwykłej osobowości. Mieszkańcami bursy przed wojną jak i po wojnie byli uczniowie przemyskich szkół średnich głównie szkół przygotowujących do zawodu. W roku szkolnym 1938/39 istniały dwie Publiczne Szkoły Dokształcające Zawodowe Nr 1 dla dziewcząt i Nr 2 dla chłopców, nie posiadały własnych budynków, korzystały z pomieszczeń szkół powszechnych przy ul. Władycze i przy ul. Wodnej. Uczono tam zawodów: krawieckiego, bieliźniarskiego, handlowego, metalowego, szewskiego, drzewnego. Kierownikiem był inż. Ludwik Garda. Szkoły nie miały warsztatów, naukę zawodu młodzież pobierała w prywatnych warsztatach, nauka teorii odbywała się w godzinach popołudniowych. Po wojnie 1 września 1944 roku uruchomiono tylko jedną koedukacyjną Publiczną Szkołę Zawodową pod kierownictwem inż.. Ludwika Gardy oraz pod tym samym kierownictwem Prywatną Trzyletnią Szkołę Mechaniczną. Obie szkoły mieściły się w oficynie budynku przy ul. Słowackiego w pomieszczeniach po okupacyjnej szkole rzemieślniczej ślusarskiej i stolarskiej z polskim językiem nauczania. Na parterze mieściły się warsztaty szkolne: ślusarskie i kuźnia. W roku szkolnym 1947/48 połączono i upaństwowiono Prywatną Szkołę Mechaniczną i Szkołą Dokształcającą prowadzone przez inż. Ludwika Gardę i Bursę prowadzoną przez Ks. Franciszka Winnickiego. Połączone placówki przyjęły nazwę Publiczna Średnia Szkoła Zawodowa z własnymi warsztatami ślusarskimi dając w ten sposób początek szkoły, która w niemal tym samym kształcie działa do dnia dzisiejszego. Ksiądz Winnicki i inż. Garda są przyjaciółmi, bowiem jeszcze w czasie okupacji wspólnie działają w tajnym nauczaniu. Ówczesne władze po przeglądzie wielu obiektów na terenie miasta zdecydowały przeznaczyć na szkołę trzy budynki przy ulicy Dworskiego 97 w sąsiedztwie Bursy Rzemieślniczej. Budynki te przed wojną należały do austriackich zabudowań koszarowych, a w czasie wojny mieścił się w nich jeden z większych w Europie obozów przejściowych dla ludności wywożonej przymusowo na roboty do Trzeciej Rzeszy. Główny budynek dwupiętrowy 97 z jasnymi korytarzami nadawał się na szkołę jednopiętrowe w podwórzu zaś na warsztaty ślusarskie i stolarskie. Otoczenie szkoły niezabudowane z pięknym widokiem na sąsiednie ogrody i wzgórza podnosiły wartość budynku. Budynki te były jednak zupełnie zniszczone. Stały tylko mury pokryte dachami bez drzwi, okien i pieców. Remont budynków rozpoczął własnym siłami Komitet Rodzicielski i Zarząd Bursy Rzemieślniczej i nauczyciele. 13 listopada 1948 roku szkoła przeprowadziła się do odnowionego budynku przy ulicy Dworskiego 97. Początek lat pięćdziesiątych przynosi laicyzację szkolnictwa. W 1951 następuje zmiana na stanowisku dyrektora szkoły - inż. Ludwik Garda przesunięty zostaje na stanowisko zastępcy do spraw szkoleniowo-produkcyjnych.
   Ks. Winnicki stopniowo zostaje pozbawiony możliwości pracy opiekuńczo - wychowawczej. Władze po przeprowadzają styczniu 1951 w wizytację bursy, nie mogąc niczego zarzucić księdzu stawiają wniosek zmiany kierownictwa bursy, ze względu na brak oddziaływania w duchu nowych zasad ideologicznych na młodzież”. Zapisują jednocześnie w pokontrolnym protokole: „ze względu na wzorowe i umiejętne prowadzenie gospodarstwa i administracji pozostawić mu prowadzenie administracyjno-gospodarcze bursy, zupełne usunięcie ks. Winnickiego z bursy odbiłoby się ujemnie na warunkach materialnych uczniów, a zwłaszcza na wyżywieniu i zaopatrzeniu uczniów”. Ksiądz jednak został zmuszony do rezygnacji z funkcji dyrektora. Komisja postawiła też wniosek o unieważnienie Statutu Towarzystwa Polskiej Bursy Rękodzielniczej i Handlowej jako „niezgodny z obecnymi założeniami o prowadzeniu burs i internatów na terenie naszego kraju”. Ksiądz jest nadal postacią niewygodną dla władz, zostaje zmuszony do całkowitej rezygnacji, władze grożą likwidacją Towarzystwa o ile rozmowy nie dojdą do skutku. W grudniu 1951 roku ks. Winnicki zostaje definitywnie zwolniony i zobowiązany do przekazania majątku bursy wraz z inwentarzem żywym i martwym z wyłączeniem kaplicy nowemu kierownikowi, którego wyznacza Zarząd Zasadniczej Szkoły Centralnego Urzędu Szkolenia Zawodowego. Ks. F. Winnicki jednak nadal troszczy się o naprawę dachu, o ogród bursy, lecz po przekształceniu kaplicy w salę gimnastyczną opuszcza Przemyśl, aby objąć parafię w Krównikach.W parafii Krówniki zaskarbił sobie miłość, życzliwość i wdzięczność parafian. Dał się poznać jako człowiek skromny, ciężko pracujący i pomagający ludziom w potrzebie. Jako proboszcz zachowuje kontakt z nasza szkołą, ponieważ jako pierwszy katecheta powraca do pracy w szkole po zmianach politycznych 1956 roku. W tym czasie uczniowie w czasie zajęć praktycznych uczą się jazdy traktorem i pomagają uprawiać gospodarstwo Ks. Franciszka.
   W Krównikach przebywa aż do śmierci 6 października 1964 roku. Pochowany został w rodzinnej parafii w Krościenku Wyżnem.

NADANIE IMIENIA


12 listopada 2003 roku nasza szkoła przeżywała historyczną uroczystość. Tego dnia wprowadziliśmy w życie uchwałę Rady Miasta o nadaniu szkole imienia księdza Franciszka Winnickiego. Rozpoczęliśmy uroczystość mszą świętą w kościele pw.... Matki Bożej Nieustającej Pomocy koncelebrowaną przez abpa Józefa Michalika oraz zaproszonych księży: ks. infułata S. Zygarowicza, ks. prał. T. Końskiego, ks. kan. Wł. Krzyściaka, o. majora A. Guta. W kościele obecna była kompania honorowa Batalionu Obrony Terytorialnej, a śpiewom towarzyszyła harcerska orkiestra dęta pod dyr. Jana Łaskarzewskiego. W czasie tej mszy ks. arcybiskup poświęcił sztandar szkoły ufundowany przez Radę Rodziców.

 

Po skończonej eucharystii przeszliśmy ze sztandarem i innymi pocztami sztandarowymi do budynków szkolnych przy ul. Dworskiego. Tam J.E. abp Józef Michalik poświęcił i odsłonił tablicę pamiątkową. Dalsza część uroczystości odbywała się na sali gimnastycznej. Zgromadzili się tam zaproszeni goście: prezydent miasta Przemyśla Robert Choma, Przewodniczący Rady Miasta Przemyśla Stanisław Radyk, wicestarosta przemyski Witold Kowalski, wicekurator oświaty Mirosław Karapyta, dowódca 14 Brygady Obrony Terytorialnej pułk. Witold Pawlica oraz przedstawiciele przemyskich szkół i zakładów patronackich naszej szkoły. Ważnymi dla nas gośćmi byli również świadkowie życia i działalności ks. Winnickiego, którzy przybyli tu z różnych stron Polski.

 

Nie zabrakło oczywiście uczniów naszej szkoły i grona pedagogicznego.
Po odśpiewaniu hymnu państwowego dyrektor szkoły Robert Rybak powitał wszystkich zebranych. Potem przewodniczący Rady Miasta Stanisław Radyk odczytał uchwałę Rady Miasta nadającą naszej szkole imię ks. Franciszka Winnickiego. Następnie przedstawiciele rodziców przekazali sztandar szkoły dyrektorowi szkoły, który przekazał go pocztowi sztandarowemu uczniów. Później dyrektor przybliżył wszystkim postać naszego Patrona w wykładzie inauguracyjnym. Dalszą część świątecznego spotkania wypełniły przemówienia przedstawicieli władz miejskich, samorządowych i kuratoryjnych, którzy zgodnie wyrażali radość z przeżywania z nami tego wyjątkowego wydarzenia i gratulowali nam wyboru za patrona człowieka związanego przez lata z naszą szkołą i oddanego wychowaniu młodzieży. Księdza Winnickiego wspominali też: jego siostrzenica - Maria Michna oraz jego podopieczny i przyjaciel - ks. Stanisław Zygarowicz.

Przerwy między przemówieniami urozmaicały utwory wykonywane przez obecną z nami harcerską orkiestrę dętą. Na zakończenie młodzież z klasy I liceum profilowanego przedstawiła montaż słowno - muzyczny poświęcony osobie naszego Patrona. Po części artystycznej podejmowaliśmy gości obiadem w sali, która była niegdyś stołówką bursy prowadzonej przez ks. Winnickiego.

Obecni z nami dawni wychowankowie i znajomi naszego Patrona dzielili się wspomnieniami o nim. Byli bardzo wzruszeni faktem, iż mogą uczestniczyć w uroczystości ku czci człowieka, który tak wiele dla nich zrobił, pozostając skromnym i cichym. Dziękowali nam za ocalenie od zapomnienia tej wyjątkowej postaci. Było to wyjątkowe doświadczenie jakiegoś braterstwa z ludźmi, których łączyła z nami historia szkoły i osoba niezwykłego wychowawcy. Po obiedzie wspólnie przeszliśmy do auli budynku szkolnego nr 99 i zwiedziliśmy wystawę poświęconą ks. Winnickiemu i historii naszej szkoły. Tam na widok dokumentów, starych fotografii, pamiątek obudziły się w naszych gościach kolejne wspomnienia...

Ten ważny dla nas dzień minął szybko. Teraz pozostaje zastanawiać się nad możliwościami wykorzystania owoców tej uroczystości w naszej codziennej, szkolnej pracy.

Partnerzy